Szampony:
Syoss- Nie ma w nim nic szczególnego. Zmywa dobrze oleje za pierwszym razem.
Joanna z Apteczki Babuni- Kupując go szczególnie kierowałam się zapachem. :D
Babydrem- Dużo dziewczyn już o nim pisało. Trochę plącze, ale myślę, że jest wart swojej ceny. :)
Johnson Baby- Jeszcze nie próbowałam myć nim włosów, ale w pielęgnacji ciała sprawdza się nie źle.
Odżywki
Syoss- Nieźle sprawdza się w myciu metodą OMO w drugim O , razem z odżywką Isana z Bobasu.
Gloria Maska do włosów- Ładnie pachnie, w działaniu też nie najgorzej(choć mogło być lepiej).Raczej już jej nie kupię, bo mam do wypróbowania jeszcze wiele innych masek. ;)
Isana z olejem z pestek moreli i pantenolem- użyłam ją dosłownie raz więc nie mam za bardzo o niej zdania. Ale ładnie pachnie. :D
Oleje
Oliwa z oliwek- sama się nie sprawdza, ale np. z kremem Bebeauty z kokosem, może być.
Olej lniany- kupiony z myślą o piciu. Niestety nie działa zbawienno na włosy.
Alterra pomarańcza&brzoza- absolutnie go nigdy już nie kupie. Po nałożeniu go na włosy nie ma żadnych efektów, żadnych! ;( Jedyne co mi się w nim podoba to zapach.
Jak widać moim włosom jest bardzo trudno dogodzić. Na razie nie znalazłam tego jedynego szamponu, odżywki, maski czy oleju. :(
Ale to jest mój absolutny KWC
Jedwab Biosilk- kupiony w Rossie na promocji za ok.4zł. Używam go tylko na końcówki, bo kiedyś dałam go na całą długość i pozostały strąki. Kolejną rzeczą jest zapach, który jest ogroomnym plusem, utrzymuje się aż do następnego mycia. Teraz tylko muszę znowu czekać na promocje.
Pozdrawiam, Dominika. :)
nie polecam tego jedwabiu,ma w składzie alkohol,który wysusza wlosy;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
uwielbiam ten bisilk, a zapach, mogliby taka mgielke wypuscic
OdpowiedzUsuń